Bardowanie mięsa – na czym polega?

Aby pieczona sarnina była soczysta, delikatna i smaczna, warto zastosować metodę zwaną bardowaniem mięsa. Co to właściwie oznacza? W tym artykule omówimy szczegóły tej techniki kulinarnej, a także wskażemy, które inne rodzaje mięsiwa warto przygotowywać w ten sposób. Zapraszamy do lektury, aby poznać wszystkie sekrety tej tradycyjnej metody kulinarnej.

Bardowanie mięsa – co to jest i na czym polega?

Bardowanie to technika kulinarna, która polega na owijaniu mięsa cienkimi plastrami tłuszczu przed pieczeniem, duszeniem lub smażeniem. Dzięki temu nie wysycha, a jego smak staje się bogatszy.

Do tego celu wykorzystuje się słoninę, boczek, pancettę lub prosciutto, a czasem też ziołowe masło. Wybór tłuszczu zależy od indywidualnych preferencji smakowych i rodzaju przygotowywanego mięsa.

W polskiej kuchni mięsiwo odgrywa kluczową rolę od wieków, a bardowanie mięsa, zwłaszcza dziczyzny, było ważną częścią staropolskiej sztuki kulinarnej. Kucharze wykorzystywali tę technikę, żeby przygotować potrawy z jeleni, dzików, saren i dzikich ptaków, które polska szlachta zdobywała podczas polowań.

Takie mięsa serwowano podczas uczt w różnej postaci, np. jako pieczenie. Oprócz dziczyzny, w tradycyjnej kuchni polskiej kucharze bardowali też mięso, żeby przygotować pasztety, rolady wołowe i pieczony drób – kurczaka lub indyka.

Jak przebiega proces bardowania mięsa?

Proces bardowania obejmuje 4 etapy:

  1. Przygotowanie mięsa. Świeże, niezbyt tłuste, wysokiej jakości mięso trzeba oczyścić z błon, ścięgien i widocznych kawałków tłuszczu, a następnie dokładnie osuszyć.
  2. Owijanie tłuszczem. Oczyszczone mięso należy równomiernie owinąć kawałkami tłuszczu, aby zapobiec wysychaniu podczas obróbki cieplnej. Plastry słoniny czy boczku powinny być dość cienkie, aby łatwo mogły otulić mięso, a jednocześnie wystarczająco duże, aby dokładnie je pokryć. Można je przymocować sznurkiem kuchennym lub wykałaczkami.
  3. Obróbka cieplna. Tak przygotowane mięso jest gotowe do pieczenia w piekarniku, duszenia lub smażenia. W trakcie obróbki cieplnej można je dodatkowo polewać wytopionym tłuszczem, aby zachować wilgotność i wzbogacić smak.
  4. Odpoczynek mięsa. Po upieczeniu lub usmażeniu mięso powinno “odpocząć” przez kilka minut, co pozwoli sokom równomiernie rozłożyć się wewnątrz, dzięki czemu będzie soczyste i delikatne.

Dlaczego warto stosować bardowanie mięsa?

Dzięki bardowaniu mięso po upieczeniu czy uduszeniu nie jest suche ani trudne do przeżucia. Przeciwnie – staje się soczyste i delikatne, ponieważ tłuszcz tworzy powłokę ochronną, która zatrzymuje soki wewnątrz.

Inne zalety bardowania mięsa:

  • wzbogacenie naturalnego smaku. Bardowanie nadaje mięsu dodatkowy smak, który różni się w zależności od użytego tłuszczu: słonina zapewnia bardziej wyrazisty smak, a boczek wędzony. Tłuszcz można też aromatyzować ziołami, czosnkiem lub przyprawami;
  • zachowanie wartości odżywczych. Owijanie tłuszczem pozwala zachować witaminy (szczególnie z grupy B) i minerały (jak żelazo), które mięso mogłoby utracić podczas obróbki cieplnej;
  • równomierne pieczenie. Topiący się tłuszcz sprawia, że mięso nagrzewa się równomiernie i zachowuje wilgotność;
  • poprawa tekstury. Dzięki bardowaniu mięso staje się bardziej kruche, delikatne i miękkie, co ułatwia krojenie i przeżuwanie, a jego spożywanie jest bardziej przyjemne dla podniebienia.

Lepszy smak i soczystość to główne zalety bardowania mięsa. Zwłaszcza dziczyzna zyskuje na tej technice. Dlaczego tak jest? I jakie inne gatunki mięs warto owijać tłuszczem przed obróbką termiczną?

Nie tylko dziczyzna – jakie mięsa warto bardować?

Nie każde mięso potrzebuje bardowania, ale są rodzaje, które szczególnie dobrze reagują na tę technikę.

Warto bardować:

  • drób (zwłaszcza pierś z kurczaka, indyka, kaczki)
  • cielęcinę
  • chude kawałki wołowiny (tj. polędwica, antrykot, steki z rostbefu)
  • królika
  • dziczyznę (np. jeleninę, sarninę, dzika, zająca).

Bardowanie chudych mięs nie tylko poprawia ich teksturę i sprawia, że są soczyste, ale także wydobywa pełnię smaku. Ta technika kulinarna sprawdza się też przy długotrwałej obróbce termicznej, która może wysuszyć mięso. Ponadto nawet mięsa o wyższej zawartości tłuszczu, tj. wieprzowina czy kaczka, zyskują na smaku dzięki bardowaniu.

Bardowanie mięsa w Pod Baranem kiedyś i dziś

Czy w Pod Baranem wciąż stosujemy bardowanie mięsa? Tak, ale inaczej niż kiedyś. Dlaczego?

Po pierwsze, zmieniły się gusta kulinarne Polaków, a po drugie, korzystamy z nowoczesnego sprzętu, tj. piec konwekcyjny. Urządzenie to rozprowadza gorące powietrze, dzięki czemu potrawy pieką się szybciej i równomiernie, co sprawia, że są bardziej chrupiące z zewnątrz, a miękkie i soczyste w środku.

Obecnie dodajemy słoninę do farszu podczas przygotowywania zrazów wołowych w sosie. Ponadto paski tego tłuszczu układamy na spodzie formy, w której pieczemy pasztet z sarny, co pozwala uniknąć jego przesuszenia. Podajemy go ze słodko-ostrym sosem cumberland z owoców z dodatkiem chrzanu i czerwonego wina.

Kiedyś bardowaliśmy mięso gołębi (hodowlanych) i przepiórek, ponieważ są bardzo delikatne i łatwo mogłyby się wysuszyć.

Warto dodać, że bardowanie mięsa polega nie tylko na owijaniu płatami tłuszczu, ale też na umieszczaniu kawałków tłuszczu w nacięciach. W taki sposób przygotowywaliśmy do pieczenia np. sztufadę wołową, dzięki czemu po wyjęciu z piekarnika była soczysta, sycąca i smaczna.

Podsumowując, bardowanie to nie tylko technika kulinarna, ale i sztuka, która może odmienić smak i teksturę potraw. Sprawia, że mięsa stają się soczyste, kruche i miękkie, a poza tym efektownie prezentują się na talerzu. Złocista, chrupiąca skórka tłuszczu powoduje, że wyglądają bardziej apetycznie.

Czy marzysz o wyjątkowym doświadczeniu kulinarnym, które łączy tradycję z nowoczesnością? Jeśli tak, odwiedź naszą restaurację i pozwól nam oczarować się smakami, które przygotowaliśmy specjalnie dla Ciebie.

Zarezerwuj stolik w Pod Baranem już teraz i skosztuj wyjątkowych dań bardowanych, które na długo pozostaną w Twojej pamięci.